a właściwie co „czyta” moja córeczka 🙂

 

Tak się złożyło, że zabraliśmy m.in. 3 książeczki o smakowitych tytułach wydawnictwa Zakamarki, które charakteryzuje się tym, że wydaje szwedzką literaturę dla dzieci (od siebie dopowiem, że Szwecja jest mi bliska. Byłam tam przez pewien czas jakiś czas temu 😉 Lubię jej kulturę i wszystko co z tym związane. Ikeę też 🙂

 

Ela i Olej jedzą” Catariny Kruusval

Twardo- stronicowa książeczka, którą moja córeczka „czyta” sama i bardzo ją lubi. Od młodego wieku uczy się co tu można sobie zjeść 🙂 Muszę przyznać, że to bardzo ładna książeczka. Obrazki są bardzo naturalne, w spokojnych pastelowych kolorach, proste, bez zbędnych szczegółów i udziwnień a to dla najmłodszych maluchów bardzo ważne, bo potrafią się skupić na ilustracji, zapamiętać jej elementy a potem każdorazowo przy oglądania i opowiadaniu pokazywać. Co charakterystyczne dla skandynawskiej autorki ilustracje przedstawiają np. klopsiki z groszkiem czy jagody i maliny 🙂

 

Mela na zakupach” Evy Eriksson

Książeczka dla starszych maluchów, takich które umieją poprawnie reagować na papierowe strony 🙂

To krótka historyjka z morałem o małej śwince wysłanej po zakup kilku drobiazgów.

Piękne, duże ilustracje namalowane pastelami przykuwają wzrok dzieci – bardzo podobają się mojej córeczce!

 

Tajemnica kawiarni” Martina Widmarka i Heleny Willis

No cóż – nie mogłam się oprzeć tytułowi 🙂

To książeczka dla starszych dzieci, myślę że będzie znakomita już dla 6 latków do samodzielnego czytania, bo tekst przejrzysty a litery ogromne.

To historia dwojga detektywów Lassego i Maji odgadujących zagadkę ponownego obrabowania kawiarni. Jeśli o aspekt kulinarny chodzi to padają tam niesamowite nazwy wszystkich kawiarnianych smakołyków a samo rozwiązanie zagadki również dotyczy jedzenia 🙂

Przeczytałam ją mojej córeczce (i sobie) i muszę przyznać, że mi się bardzo podobała, zdania córki nie mogłam poznać, bo usnęła 🙂

 

 

zakamarki