Cześć!
Witam was serdecznie w kolejnym wpisie książkowym.
Dzisiaj z przyjemnością pokażę wam co w ostatnich dniach zajmowało każde z moich dzieci.
Taka szybka akcja – czwórka dzieci i ich książki, które ostatnio są u nas na tapecie.
Zaczynają od najmłodszego do najstarszego
„Zaginiona kanapka. Przygody Misia Paddingtona. Książka z otwieranymi okienkami”
Ilustrator StudioCanal, Wydawnictwo HarperKids
Mój roczny synek jest wielkim fanem książek! Wcale jakoś mnie to nie dziwi, skoro to u nas w rodzince chleb powszedni.
Całkiem sporo mamy w domu książeczek twardostronicowych dedykowanych właśnie jemu.
Koszyki z nimi są w kilku miejscach w domu, a jak się łatwo domyśleć – i tak częstuje się książkami (tymi nie twardostronicowymi) pozostałych domowników
Książeczek z Misiem Paddingtorem mamy w domu już kilka bo moje dzieci są wielkimi fanami tego miśka.
Dlatego wcale mnie nie dziwi jak wielką popularnością cieszy się u nas ta świeżynka!
To twardostronicowa książeczka z otwieranymi okienkami dla najmłodszych.
Kanapka z marmoladą to bardzo ważna rzecz w świecie Paddingtona, nic więc dziwnego, że gdy zniknęła, miś zamierza przetrząsnąć cały dom, aby ją odnaleźć. Czy kanapka jest w ogrodzie? A może w kuchni? A może ktoś ją porwał? Dokąd prowadzi tajemniczy okruszkowy ślad? Dołącz do Paddingtona i pomóż misiowi w poszukiwaniach, otwierając kolejne klapki na stronach tej uroczej książki!
„Muminki. ABC”
Annika Sandelin, Wydawnictwo HarperKids
Ilustrator: Tove Jansson, Moomin Characters
Bardzo lubiana obecnie książeczka u nas. Moja trzyletnia córeczka lubi obserwować swoje starsze rodzeństwo przy ich nauce, a że jesteśmy na Edukacji Domowej, to nauka jest stałym i ważnym elementem każdego dnia. 3latka też chce się uczyć, też skrzętnie bazgroli w swoich zeszycikach mówiąc, że właśnie robi hiszpański albo religię Bardzo też chętnie uczy się teraz literek, dlatego ta książeczka idealnie wpisuje nam się w naukę przez zabawę.
Ta ładnie wydana książka to zaproszenie do świata muminków, a jednocześnie wierszowany przewodnik po kolejnych literach alfabetu. Wiersze, napisane przez znaną szwedzko-fińską poetkę Annikę Sandelin w twórczym przekładzie Katarzyny Huzar-Czub to prawdziwa uczta dla miłośników języka polskiego, zarówno tych bardzo młodych, jak i nieco starszych. Pełne wdzięku, mądre, a przy tym lekkie teksty opowiadają zarówno o postaciach dobrze znanych miłośnikom Tove Jansson, jak i o bohaterach zamieszkujących odległe zakątki muminkowego świata.
Wykorzystane tu oryginalne ilustracje oraz litery alfabetu powstały na bazie grafik Tove Jansson, a klimat jej opowieści można odnaleźć na każdej stronie tej niezwykłej książki.
„Minecraft. Nowa kolekcja kreatywnego budowania” Thomas McBrien, Ryan Marsh
Tym razem czas na starszego synka.
Jest on wielkim miłośnikiem tej kwadratowej gry.
Jakoś tak w drodze ustaleń wyszło, że dniem grania w gry komputerowe jest u nas sobota bo ten rodzaj rozrywki jest limitowany.
Cieszy mnie więc, że wobec tego nie jest zamknięty na poszerzanie tematu zainteresowań na inne płaszczyzny: klocki, zabawy, rysowanie, snucie opowieści i planów i przede wszystkim książki.
„Nowa kolekcja kreatywnego budowania” to świetny prezent zarówno dla wytrawnych fanów Minecrafta, jak i dla tych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z jedną z najpopularniejszych gier wszech czasów.
W eleganckim pudełku znajdują się nowe wydania trzech książek, których zawartość stanowi szczególny wybór treści z wcześniej wydanych pozycji w serii o Minecrafcie: „Podręcznik kreatywności” (liczącego 32 strony) „Kompaktowe konstrukcje” (32 strony), „Miniblokopedia” (24 strony).
Uzupełnieniem kolekcji jest plakat z tabelą bloków i zawieszka na drzwi.
„Seria niefortunnych zdarzeń” Wydawnictwo HarperKids
Bardzo młodzieżowa seria, moja córka nastolatka z ciekawością po nią sięgnęła. Serialu, który powstał w oparciu o ta książkę na Netflixie nie widziała jeszcze, ale po lekturze ma ochotę zobaczyć.
„Przykry początek. Seria niefortunnych zdarzeń” Lemony Snicket, ilustracje Brett Helquist
Tłumaczenie: Jolanta Kozak
Glówni bohaterowie to wyjątkowo inteligentne i pełne uroku osobistego rodzeństwo, które nosi imiona Wioletka, Klaus i Słoneczko Baudelaire. Cóż z tego, skoro od pierwszych stron tej książki, gdy dzieci otrzymują tragiczną wiadomość, nieszczęście depcze im po piętach. Są jak magnesy przyciągające pecha. W tej jednej książce życie utrudniają im straszny pożar, drapiące ubrania, zimna owsianka na śniadanie, chciwy i odrażający łotr oraz spisek mający na celu zagarnięcie ich majątku.
„Gabinet gadów. Seria niefortunnych zdarzeń” Lemony Snicket, ilustracje Brett Helquist
Tłumaczenie: Jolanta Kozak
Jeżeli w tej książce spodziewacie się znaleźć szczęśliwe zakończenie niefortunnych przygód rodzeństwa Baudelaire, jesteście w błędzie. Początkowo może się wydawać, że Wioletka, Klaus i Słoneczko znaleźli spokojną przystań w domu przemiłego Doktora Montgomery’ego, jednak nader szybko okazuje się, że nieszczęście znów zaczyna deptać rodzeństwu po piętach. Dzieci będą musiały znieść straszny smród, jadowitą żmiję, ciężką mosiężną lampę, wypadek samochodowy oraz ponowne pojawienie się osoby, której chciałyby już nigdy więcej nie oglądać.
Lubię twoje polecajki 🥰