Witajcie kochani.
W dzisiejszym wpisie chciałam zaprezentować wam propozycje książek na Dzień Matki.
Sama jestem mamą ( w tym roku zostanę nią po raz czwarty 🙂 dlatego są to propozycje, które sama ostatnio przeczytałam i które innym mamom chętnie bym poleciła dla rozwoju i dla relaksu.
„Elżbieta i Essex. Historia tragiczna” Lytton Strachey
Jeśli lubicie powieści historyczne, to przedstawiam wam jedną z nich po którą warto sięgnąć. Cała fabuła rozgrywa się w Anglii w czasach tuż po śmierci Henryka VIII. To dość niebezpieczne dzieje, kraj jest targany konfliktami religijnymi. To czasy w których Maria Stuart zostaje pozbawiona korony i głowy przez wewnętrzne spiski.
Na tron wstępuje córka Henryka VIII i Marii Stuart czyli Elżbieta. Kontrowersyjna to postać jak się okazuje, ku zgorszeniu ówczesnych doradców nie decyduje się a nawet oflagowuje się hasłem, że małżeństwo nie jest jej do niczego potrzebne. Nie mniej jednak jak się okazuje mężczyźni i owszem – królowa wikła się w płomienny romans z młodszym o 34 lata pięknym hrabią Essex.
Wszystko to rozgrywa się w kontekście i pod znakiem wielkiego naporu Hiszpanii. W końcu w 1588 roku Hiszpańska Armada zostaje rozgromiona, następuje rozstrzygnięcie konfliktu co jest ogromnym sukcesem królowej.
Książkę dobrze się czyta, można zauważyć kunszt autora, wiedzę i znajomość realiów historycznych.
Wydawnictwo RM, twarda okładka, data wydania 2021, 300 stron
„Dwór rusałek” Dorota Gąsiorowska, seria Dni Mocy
Książka nie należy do najcieńszych, liczy sobie bite 600 stron, mimo to bardzo szybko się ją czyta bo jest lekka i całkiem wciągająca. Taka powieść idealna by się zrelaksować.
Historia rozgrywa się we współczesnych czasach, mimo to wiele w niej historii i wątków ucieka daleko wstecz, do czasów przedwojennych a nawet do słowiańskich wierzeń.
Głowna bohaterka Olga na co dzień mieszka w Wilnie, gdzie prowadzi od wielu lat ukochaną księgarnię, gdzie ma narzeczonego z którym planują przyszłość. Nagle jednak wszystko zaczyna się wywracać do góry nogami a jej wydawałoby się uporządkowany świat chwieje się w swych fundamentach. Miotająca się życiowo Olga chwyta się spontanicznej propozycji, by zostać opiekunką autystycznej dziewczynki w Polsce na Podlasiu, we dworku położonym nad jeziorem. Razem z dziewczynką trafiają na trop tragedii sprzed lat i tak powoli po nitce do kłębka rozwiązują tą smutną historię z przeszłości.
Wydawnictwo Znak, miękka okładka, data wydania 2021, 608 stron.
„Największy sekret” Rhonda Byrne
To dość ciekawa propozycja, szczególnie dla osób lubiących książki o samorozwoju, rozwoju osobistym, psychologiczne, motywacyjne. Jeśli to wasze klimaty, zachęcam by zajrzeć do niej, jeśli nie może być wam ciut trudno przebrnąć przez specyficzny sposób pisania autorki, ale warto próbować.
Ta książka jest o tym jak odnieść życiowy sukces, ale jest też sporo o życiowych problemach i dramatach jako kontrastujących elementach do prawdziwej wygranej, jako tych które mają uwypuklić to co powinniśmy widzieć patrząc na siebie, na wydarzenia w naszym życiu, na swoje wybory i ścieżkę życiową. Ta książka jest właśnie o tym jak my powinniśmy postrzegać siebie, swoje problemy i świat bo to właśnie nasze nastawienie może zmienić wszystko. Sporo w niej porad, myśli do medytacji, ćwiczeń do wykonania. Niektóre były dla mnie ciekawe, niektóre powiedziałabym dość dziwne, niekoniecznie zgodne z moim światopoglądem. Nie mniej jednak czasem warto szukać inspiracji a już na pewno warto pracować nad sobą i swoim życiem.
Wydawnictwo HarperCollins, twarda okładka, data wydania 2021
„Tove Jansson Mama Muminków” Boel Westin
Ta biografia, która nie należy do najcieńszych bo liczy sobie bite 500 stron to prawdziwa gratka dla wszystkich fanów Muminków – bohaterów dziecięcych filmów animowanych. Ja zaliczam się do nich więc z ciekawością sięgnęłam po tą pięknie wydaną książkę, nasyconą nie tylko treścią lecz także licznymi fotografiami z życia autorki.
Tove Jansson była malarką, ilustratorką książek dla dzieci, uznaną rysowniczką politycznych karykatur. Jednak prawdziwy rozgłos przyniosła jej powieść wydana w 1945r, której głównymi bohaterami były małe trolle. Autorka stworzyła Dolinę Muminków – szczęśliwa krainę, o której sama marzyła podczas wojennych nalotów – pełną ciepła, przyjaźni, radości, kolorów. Bardzo te postacie spodobały się i dorosłym i dzieciom.
Autorka tej pozycji literackiej Boel Westin tworzyła tą biografię na podstawie dzienników, które Tove pisała niemal przez całe życie, sięgnęła również po bogatą korespondencję i tysiące szparagałów które zostały po mamie Muminków.
Wydawnictwo Marginesy, twarda okładka, data wydania 2020, 500 stron.