To nie jest konfitura w tradycyjnym tego słowa rozumieniu, bo nie możemy jej zawekować i postawić w spiżarni. To mus jaki powstaje z soku owoców dzięki niezwykłym właściwościom ziarenek chia.
Ma wszystkie wartości odżywcze owoców, których część zwykle tracimy przy obróbce termicznej.
Smakuje wybornie na kawałku bułki, chrupiącym waflu, na plasterku piernika lub jako dodatek do serów czy mięs.
Myślę, że może być nie tylko smacznym, ale również ciekawym i efektownym dodatkiem do dań na świątecznym stole 🙂
Składniki:
2 pomarańcze
2 granaty
ok 1 czubatej łyżki ziaren chia
syrop daktylowy do smaku
Wykonanie:
Z granatu wyciskamy sok – można w tym celu przekroić go na pół i ściskać, lub użyć wyciskarki do cytrusów. W zależności od wielkości i soczystości owoców wyciskamy 1/2-3/4 szkl soku.
Z jednej pomarańczy wyciskamy sok, drugą filetujemy (wykrawamy miąższ z owocu tak by nie miał błonek ani białych części) i kroimy w kostkę.
Sok z granatu i pomarańczy oraz miąższ z drugiej pomarańczy łączymy – doprawiamy do smaku syropem klonowym i mieszamy z chia.
Odstawiamy na godzinę. Po tym czasie konfitura powinna być gęsta i gotowa. Gdyby jednak była zbyt rzadka, możemy dodać jeszcze płaską łyżeczkę chia, wymieszać i zostawić do zgęstnienia.
Przechowujemy w lodówce.