Ostatnio w jednym z marketów udało mi się kupić sorgo – luzem, na wagę. Nie było jakieś przesadnie drogie, raczej w cenie kaszy gryczanej.
Moja mama powiedziała mi, że jak była dzieckiem jeździli z rodzeństwem do miasta kupować sorgo dla ich kanarka, bo tym się odżywiał 🙂
Sorgo pochodzi i uprawiane jest w krajach tropikalnych, głównie Afryce.
To roślina wyglądem przypominająca trochę kukurydzę.
W Polsce jest chyba jeszcze niezbyt znane, ale na świecie to piąte w kolejności uprawiane zboże (po pszenicy, ryżu, kukurydzy i jęczmieniu).
Odmian sorgo jest kilkadziesiąt i mają zabarwienie od bardzo jasnego (podobnego do kaszy jaglanej) do ciemno brązowego.
Sorgo jest bezglutenowe !
Sorgo które kupiłam kolorem przypomina kaszę gryczaną, jednak jego ziarenka są większe i w smaku bardzo delikatne, z lekko orzechową nutą. Jest naprawdę bardzo smaczne i moje dzieci jedzą go ugotowane tak po prostu z niewielkim dodatkiem dobrego oleju.
Sorgo przed gotowaniem należy namoczyć przez kilka godzin w wodzie (najlepiej zostawić je na noc).
Składniki:
1 szkl sorgo
pół łyżeczki soli morskiej
łyżka oliwy
1 duży pomidor
1 spory ogórek kiszony lub małosolny
kilka rzodkiewek
2 łyżki orzechów ziemnych
1 łyżka ziaren słonecznika
1 łyżka posiekanego szczypiorku
sos:
1 łyżka soku z kiszonych ogórków lub octu winnego
3 łyżki dobrego oleju tłoczonego na zimno np. rzepakowego, oliwy z oliwek
szczypta soli i pieprzu
Wykonanie:
Sorgo wsypujemy do miski, zalewamy wodą z kranu i zostawiamy na noc do namoczenia.
Następnego dnia, sorgo mieszamy, odcedzamy na sicie, płuczemy pod bieżącą wodą i ziarno wsypujemy do niedużego garnka (najlepiej z grubym dnem by podczas gotowania nie przypaliło się). Sorgo solimy, skrapiamy oliwą i zalewamy 2 szklankami wrzątku. Zagotowujemy, zmniejszamy grzanie na minimalne, przykrywamy przykrywka i gotujemy tak przez ok 15 min. Potem zostawiamy garnek pod przykryciem jeszcze na 10 min. Sorgo powinno wchłonąć cały płyn i stać się miękkie. Studzimy.
Pomidora kroimy w kawałki, rzodkiewki i ogórka w kostkę.
Orzechy i słonecznik rumienimy podgrzewając na suchej, czystej patelni.
Wszystkie składniki mieszamy.
Do słoiczka wlewamy sok ogórkowy/ocet oraz olej, doprawiamy sola i pieprzem, zakręcamy słoik i wstrząsamy dynamicznie aż wszystko połączy się. Sosem polewamy sałatkę.
Dziękuję za przepis!
Zaczynamy zyc, kiedy przestajemy sie bac zycia. – Dorothy Thompson
Slowa maja ogromna moc, Ja bardzo w to wierze. Moga inspirowac, dawac motywacje lub pocieszenie, a gdy go potrzeba. Czasem w jednym zdaniu jak zakleta jest madrosc, ktorej szukamy w zyciu przez bardzo dlugi czas. zapraszam do siebie