Do przygotowania tego pasztetu możecie użyć ulubionej fasoli: białej, czerwonej, czarnej.
Dodatek suszonych grzybów, czosnek i zioła świetnie podbijają strączków.
Plaster takiego pasztetu smakuje dobrze nie tylko na kromce chleba, ale również jako pełnowartościowy obiad z dużą porcją surówki.
Następnego dnia smakuje jeszcze lepiej 🙂
Składniki:
1 szkl suchej fasoli
5 dag suszonych grzybów
3 łyżki kaszy manny
2 cebule
3 ząbki czosnku
1 marchew
2 jajka
50 ml śmietanki
olej
sól
pieprz
łyżka posiekanej natki pietruszki
Wykonanie:
Fasolę moczymy ją przez noc a potem gotujemy do miękkości. Ugotowaną fasolę odsączamy.
Grzyby moczymy w letniej wodzie przez noc.
Cebulę siekamy i podsmażamy na oleju.
Marchew ścieramy na tarce i podsmażamy z cebulą.
Do misy blendera wrzucamy ugotowaną fasolę, zeszkloną cebulę, odsączone grzyby, przeciśnięty przez praskę czosnek, kaszę, jajka, śmietankę i przyprawy. Miksujemy (składniki mogą być rozdrobnione całkowicie lub częściowo w mniejsze kawałki).
Masę przekładamy do natłuszczonej i wysypanej bułką tartą (lub kasza manną) blaszki keksówki.
Pieczemy 40 min w 180st.