Gołąbki w moim domu rodzinnym były częstym i lubianym daniem, uwielbiałam je jako dziecko i nadal bardzo je lubię.
Obecnie jednak jestem chyba jedyną w moim domu, która chętnie je kapuchę, więc czasami robię je, głównie dla siebie, dla reszty domowników też, ale nie ma mowy by ugotować gar wielki i mieć obiad na trzy dni z głowy – to raczej jednorazowy poczęstunek 😉
Gołąbki z kapusty włoskiej są delikatniejsze zarówno w smaku jak i w teksturze dania.
Zdarza mi się, że przygotowuję je bardziej dietetycznie na mięsie mielonym drobiowym np. z indyka.
Bardzo lubię również zastępować tradycyjnie dodawany ryż kaszą jaglaną – pełną dobrych dla nas właściwości.
Składniki:
1 kapusta włoska
pół kg mięsa mielonego wieprzowego lub drobiowego
1 mała cebula
1 ząbek czosnku
1 jajko
2-3 łyżki posiekanej zieleniny np. natka pietruszki, koperek, szczypiorek
1 szkl ugotowanej kaszy jaglanej (albo kaszy jęczmiennej wiejskiej czy ryżu)
sól
pieprz
łyżeczka oregano
2 liście laurowe
5 szt ziela angielskiego
1 litr bulionu
Wykonanie:
Kapustę oczyścić z zewnętrznych liści, wyciąć głąb, ostrożnie oderwać liście i zblanszować (obgotować ok 2 min w osolonym wrzątku). Wystudzić.
Mięso mielone dobrze wyrobić z startą na tarce cebulą i czosnkiem, jajkiem, zieleniną, kaszą i przyprawami.
Na dnie dużego garnka rozłożyć pozostałe, małe, środkowe liście kapusty, ziele angielskie i liście laurowe.
W duże, sparzone liście kapusty, zawijać porcje mięsa (ok 2 łyżki), zawijać boki liści do środka a potem rolować. Gotowe ruloniki układać ciasno w garnku jeden przy drugim.
Kiedy wszystkie gołąbki znajdą się w garnku, zalewamy je bulionem.
Gotujemy pod przykryciem aż będą miękkie (ok 20-30 min w zależności od ilości gołąbków).
Coś cudownego 😍