Trwający właśnie karnawał to dobry powód i wymówka by przygotować i zajadać pączki, szczególnie te – bo roboty z nimi naprawdę mało i udadzą się nawet osobom mniej wtajemniczonym w kuchenne praktyki.
Wystarczy wszystkie składniki wymieszać w misce i porcje ciasta łyżką wykładać do gorącego tłuszczu ( w wykonaniu przepisu podaję tez drugą opcję smażenia pączuszków, trochę trudniejszą ale prezentują się bardziej efektownie).
Składniki:
250g serka homogenizowanego
1,5 szkl mąki pszennej – ja użyłam orkiszowej jasnej typ 700
3 jajka
łyżeczka proszku do pieczenia
łyżka octu
aromat cytrynowy lub starta skórka z cytryny
olej go głębokiego smażenia
cukier puder lub biały lukier
Wykonanie:
Do miski przełożyć serek i wymieszać go z jajkami, mąką, proszkiem do pieczenia, octem i skórką cytrynową na gładkie ciasto.
W garnku (najlepiej szerokim i niezbyt głębokim) rozgrzać olej.
Łyżka nabierać porcje ciasta i wykładać do gorącego tłuszczu (maczając w nim uprzednio łyżkę) lub przełożyć ciasto do dość sztywnego woreczka (np. strunowego), wyciąć w nim spory otwór i wyciskać niewielkie porcje ciasta do rozgrzanego oleju.
Smażyć na złoto z obu stron.
Usmażone pączki wyjmować na ręcznik papierowy, potem przełożyć na talerz i oprószyć cukrem pudrem lub polukrować.