To kolejna propozycja na śniadanie czy kolację dla dzieci.
Moja córeczka bardzo lubi kaszki na słodko i na blogu możecie znaleźć smakującą jej kaszkę bananową, z amarantusem, jęczmienną czy kukurydzianą.
Dzisiaj wersja truskawkowa.
Jak dobrze latem było zamrozić naturalny mus truskawkowy – teraz mogę z czystym sumieniem i chęcią spełniać dziecięce marzenia i zachcianki 🙂
Danie koniecznie miało być na słodko, tym razem w roli słodu suszone daktyle, ale to od was zależy czy użyjecie cukru, czy dojrzałego banana czy np. miodu.
Składniki:
szklanka mleka krowiego lub roślinnego np. ryżowego
3 łyżki kaszy manny (ja używam takiej razowej)
4-5 daktyli suszonych
kubeczek musu truskawkowego
łyżeczka masła lub oleju kokosowego
łyżeczka mielonego siemienia lnianego – opcjonalnie
łyżeczka mielonych pestek słonecznika – opcjonalnie
łyżka amarantusa ekspandowanego – opcjonalnie
Wykonanie:
Daktyle siekamy drobno, wrzucamy do rondelka, zalewamy 1/4 szkl wrzątku i gotujemy minutę.
Dolewamy mleko, dodajemy masło i zagotowujemy.
W miseczce mieszamy kasze i dodatki i wsypujemy na gotujące się mleko, mieszając dynamicznie. Gotujemy jeszcze przez chwilkę, wyłączamy i dodajemy połowę truskawek.
Mieszamy i wlewamy do miseczek.
Dekorujemy pozostałymi truskawkami.