Zmierzyłam się wczoraj z nie lada wyzwaniem przygotowania bezglutenowych ciasteczek obiecanych jako dowód wdzięczności miłej osobie.

Padło na kaszę jaglaną bo od jakiegoś czasu jest ciągle obecna w naszej diecie i prawie codziennie coś z niej przygotowuję, więc jej temat jest mi mocno znany.

Poza tym ciasteczka miały być przeznaczone dla dzieci, więc tym bardziej właśnie jaglana jest wskazana, ze względu na swoją cenną zawartość żelaza.

W smaku ciastka wyszły dość specyficzne, lekko raczej miękkie w środku niż chrupiące jak tradycyjne ciastka, delikatnie pomarańczowe, słodkie w bardzo umiarkowanym stopniu – uważam wypiek za udany.

Moja córka, która była pierwszą testerką ciastek, nie była zadowolona z pomysłu oddania ich 😉

Polecam spróbować jako zdrowa alternatywę słodyczy!

 

 

Składniki:

3 szkl ugotowanej kaszy

1 jajko

4 łyżki maki ziemniaczanej

4 łyżki cukru

łyżeczka aromatu pomarańczowego

 

Wykonanie:

Do miski wsypać ugotowana kasze jaglaną, dodać do niej roztrzepane jajko, cukier, mąkę ziemniaczaną i aromat. Wymieszać wszystko dokładnie łyżką.

Na blachę wyłożona papierem do pieczenia nakładać łyżką porcje ciasta.

Piec 40 min w 180st ( po 25 minutach już są dobre do jedzenia, jednak dość miękkie – takie będą dobre dla młodszych dzieciaczków).

 

Ciasteczka z kaszy jaglanej (bezglutenowe)