Lubicie? Kto lubi ręka do góry!
Ja uwielbiam!
Stara, dobra, polska klasyka.
Karpatkę robimy z ciasta parzonego
(takiego jak na ptysie), dzięki czemu w czasie pieczenia rosną w
nim fajne bąbelki i wzniesienia niczym Karpaty 🙂
Do tego krem budyniowy – pycha!
Składniki:
ciasto:
1 szkl wody
pół kostki masła lub margaryny
(125g)
1 szkl mąki
4 jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
krem:
500ml mleka
pół szkl cukru
cukier waniliowy
5 łyżek mąki pszennej i 5 łyżek
mąki ziemniaczanej (lub 2 budynie śmietankowe)
pół kostki masła
Wykonanie:
Ciasto:
Do rondelka wlać wodę i dodać masło,
zagotować.
Do gorącej wody wsypać mąkę
wymieszaną z proszkiem do pieczenia i dynamicznie ucierać, by
powstałe ciasto nie miało grudek. Zostawić do ostygnięcia.
Do zimnego ciasta dodawać stopniowo
jajka, cały czas miksując.
Ciasto podzielić na pół i
rozsmarować w blaszkach 25/30cm.
Piec w 220st aż się zezłocą
(ok20min) w trakcie pieczenia nie otwierać piekarnika. Po upieczeniu
uchylić drzwiczki piekarnika a ciasto wyjąć po ok 10 minutach.
Krem:
Z pół litra mleka odlać szklankę.
Mleko zagotować z cukrem.
Do odlanego mleka dodać mąkę i
dobrze wszystko wymieszać.
Kiedy mleko się zagotuje, wlać mleko
z mąką i dynamicznie mieszać aż krem zgęstnieje jak budyń.
Zostawić do ostygnięcia.
Miękkie masło utrzeć w mikserze,
dodawać po łyżce budyniu i ucierać do czasu aż składniki
połączą się w jednolity krem (ale nie dłużej 🙂
Krem wylać na jeden blat ciasta i
docisnąć drugim.
Posypać cukrem pudrem.