Jakiś spory czas temu pisałam wam o książeczce „Lalo gra” która była u nas absolutnym hitem.
Postanowiłam kuć żelazo póki gorące i zaopatrzyć córeczkę w kolejną książkę z tej serii. Padło na „Binta tańczy”.
Fenomenem książki u nas jest oszczędność słów (zbyt długie czytanie czasem się dłuży i Lila nie daje mi doczytać przekręcając kartkę) a bardzo wymowne ilustracje – jak możecie zobaczyć w filmie, za każdym razem wywołujące lawinę nowych, ciekawych komentarzy 🙂
Książeczka emanuje radością życia, sympatią, rytmem, energią, wspaniale pobudza i rozwija wyobraźnię.
Przeznaczona jest dla dzieci już zupełnie najmłodszych, choć poza twardą okładką, jak możecie zobaczyć na filmie, kartki są miękkie, więc przy maluchach wskazana przy czytaniu obecność starszej osoby.
Autor: Eva Susso
Wydawnictwo: Zakamarki
Czerwiec 2008
Liczba stron: 28
KONKURS
Mamy dla was jeden egzemplarz „Binta tańczy”
Napiszcie w komentarzu jaką wy polecacie książeczkę dla dzieci emanującą radością.
Na wasze odpowiedzi czekam do 07.02.