Dziś chciałam wam pokazać książkę, która jestem oczarowana i która z przyjemnością czytam mojej córeczce.
Jest to bajka o córce elfów, która znajduje w lesie pomarańczę. Zachwyca się nią myśląc, że to jajo zniesione przez słońce. Swoją radością dzieli się z przyjaciółmi: wiewiórkami, żabkami, sową ale oni znają prawdę i wyjaśniają dziewczynce, że pomarańcza jest pysznym owocem. Niestety sroka porywa pomarańczę co dla córki elfów stanowi prawdziwą tragedię. Z pocieszeniem przychodzi zięba. Obiecuje zabrać dziewczynkę do ciepłych krajów, w których rosną pomarańcze.
A cała ogromna przygoda dzieje się przez niepozorne zdarzenie – zgubienie przez chłopca w lesie pomarańczy.
Elsa Beskow (1874-1953) napisała i zilustrowała ponad trzydzieści książek dla dzieci. Wiele z nich stało się klasyką gatunku i wznawianych jest z powodzeniem do dziś, choć od ich pierwszego wydania minęło nierzadko sto lat. Elsa Beskow oczarowuje czytelnika niezwykłym wyczuciem przyrody, prowadzi go przez baśniowe światy skandynawskich lasów, jednocześnie nie stroniąc od realizmu.
Oprawa: Twarda
Ilość stron: 28
Rok wydania: 2010
Wydawnictwo: Zakamarki
Tłumaczenie: Katarzyna Skalska
polećcie nam inną wspaniałą propozycję lektury dla dzieci