Czysta, esencjonalna zupa grzybowa podawana z makaronem to druga zupa, która zawsze będzie mi się kojarzyć z Bożym Narodzeniem, szczególnie, że w rodzinie mam kilku maniaków zbierania grzybów i suszenia ich w specjalny sposób do dań świątecznych. Bardzo lubię unoszący się w domu zapach gotujących się grzybów.
Zupę można podać czystą, można również podać ją z grzankami, pierożkami, uszkami czy makaronem. Ja wybrałam wyglądające bardzo elegancko drobniutkie niteczki.
Składniki:
15 dag suszonych grzybów
2 marchewki
2 pietruszki
kawałek korzenia selera
3 liście laurowe
5 ziaren ziela angielskiego
sól, świeżo zmielony pieprz
50 dag makaronu Filini – drobne nitki
Wykonanie:
Grzyby zalać wodą i zostawić na noc. Następnego grzyby razem z wodą w której się moczyły przelewamy do garnka, dodajemy obrane warzywa, liście laurowe i ziele angielskie i dolewamy wody. Gotujemy około godziny na niewielkim ogniu do uzyskania esencjonalnego wywaru. Doprawiamy solą i pieprzem i zostawiamy jeszcze na godzinę – dwie by nabrała mocy. Wtedy zupę odcedzamy od grzybków i warzyw, które możemy wykorzystać np. jako farsz do pierogów. Podajemy gorącą z makaronem ugotowanym al dente.
Danie dołączam do mojego świątecznego spisu.
Wooooooow🤍🤍🤍🤍